środa, 22 kwietnia 2015

Test laktatora ręcznego Canpol

Udało mi się zostać testerką laktatora ręcznego Canpol, o którym wcześniej pisałam.

Laktator przyszedł wraz z podkładami poporodowymi oraz wkładkami laktacyjnymi.

Wkładki są chłonne, a przy tym nie za grube.
Podkładów co prawda nie zużyję, ale dam przyszłej mamie:) Używałam ich natomiast zaraz po porodzie i wychwalać je będę zawsze! :) Są superchłonne i w miarę cienkie.

DO RZECZY!

Laktator użyłam zaraz po rozpakowaniu. Pierwsze wrażenie - ściąga więcej niż ręczny Avent Philipsa - SUPER.

Po chwili odciągania zauważyłam, że w miejscu łączenia buteleczki z laktatorem lekko cieknie mleko. Generalnie po baaardzo mocnym dokręceniu przestało, ale i tak trzeba bardzo uważać na pionową pozycję buteleczki. Dla mnie to minus, bo czasem odciągam pokarm jedną ręką, a drugą zabawiam dziecko, więc siłą rzeczy się nachylam.
Nie jest to jednak aż taki mankament.
Gumeczka, która dotyka piersi jest bardzo delikatna, a zarazem skuteczna. Wielki plus za długi lejek. Osoby z większymi piersiami i dużymi otoczkami brodawki będą zadowolone - pierś zostaje idealnie zassana i nie jest blokowana długością lejka (wchodzi tyle, ile powinno:) ).
Górna uszczelka, która spaja rączkę z laktatorem pełni swoją funkcję. W innych modelach, które używałam, tryskające mleko dostawało się pod uszczelkę, co powodowało skrzypienie. Tu nic takiego się nie dzieje - tylko jeszcze nie wiem, czy to za sprawą długiego lejka, czy uszczelki :)
Minusem w laktatorze Canpola jest... mycie. Superowy długi lejek umyjemy tylko szczotką do butelek, bo ręka ani gąbeczka tam nie wejdą. Żeby ściągnąć membranę też trzeba się nagimnastykować - na szczęście mam drobne ręce. Ano i wąziutkie wejście do buteleczki też uniemożliwia umycia jej ręką. A ja niestety nie posiadam zaawansowanego sprzętu do mycia butli - czyt. szczotek, bo na co dzień karmię piersią, a odciągam tylko kilka razy w tygodniu.

PODSUMOWUJĄC...

Mam porównanie z ręcznym aventem natural. Ściągał mleko, więc nie narzekam. Ale w porównaniu z Canpolem widzę, że wiele mu brakuje. Nie wiem, jak to się stało, ale ściągnął dużo więcej pokarmu :)

Jak dla mnie laktator zasługuje na pochwałę. Jeśli ktoś mnie kiedykolwiek zapyta, co ma kupić, na pewno go polecę. Głównie ze względu na jakość w stosunku do ceny. Sprzęt jest naprawdę tani, a do tego zaskakująco dobry.

Jedyne, co bym zmieniła to design. Jestem wzrokowcem i niestety kupuję oczami - niekoniecznie to, co praktyczne. Może to głupie, ale dużo bardziej podoba mi się buteleczka zaokrąglona. Wielki plus za woreczek dołączony do laktatora - dorzuciłabym jeszcze osłonkę na wejście do lejka.

ogółem - POLECAM! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz